Sprawa już zgłoszona
Moderatorzy Interii nie reagują na wpisy tego pana,wysłałem 10 zgłoszeń o usunięcie wpisów,brak reakcji
TREŚĆ WPISU"Marzę o podrzynaniu gardeł pisowcom. Wyobrażam sobie, jak pisowcy wiszą głowami w dół niczym kurczaki w ubojni, a ja chodze pomiędzy nimi z wielkim nożem w ręku i jednemu po drugim podcinam tętnice szyjne. Oczyma wyobraźni widzę, jak z otwartych ran bucha krew i spływa potokami na podłogę. Czuję, jak chlupie mi w butach, pryska na ręce i twarz. Pisie zwisy zaczynają wymiotować i popuszczać w spodnie ze strachu, więc wszędzie unosi się smród z pisowskich żołądków i jelit. Pisowcy wyżsi rangą giną inną śmiercią - rozcinam im powłoki brzuszne i całą zawartość wygarniam na zewnętrz. Cichną natychmiast, bo z flakami zwisającymi z brzucha nie mogą już krzyczeć, i tylko patrzą na mnie oszalałym wzrokiem, jakby zobaczyli samego diabła. Najtwardsi wiszą tak dobę, czasem dwie. Najbardziej nie lubię tych, którzy próbują błagac o litość, mówić o dzieciach i żonach, babciach, wujkach i ciotkach. Pisowskie tchórze nie zasługują na litość, lecz ja jestem dla nich litościwy: przed podcięciem gardła czubkiem noża wyłupuję im oczy. Niech nie patrzą, skoro nie mogą znieść widoku Sprawiedliowości. Najwięcej frajdy sprawiają mi kobiety. Najpierw gwałcę je nożem, aby po raz ostatni poczuły rozkosz. Tli się jednak we mnie iskierka dobra
TREŚĆ WPISU"Marzę o podrzynaniu gardeł pisowcom. Wyobrażam sobie, jak pisowcy wiszą głowami w dół niczym kurczaki w ubojni, a ja chodze pomiędzy nimi z wielkim nożem w ręku i jednemu po drugim podcinam tętnice szyjne. Oczyma wyobraźni widzę, jak z otwartych ran bucha krew i spływa potokami na podłogę. Czuję, jak chlupie mi w butach, pryska na ręce i twarz. Pisie zwisy zaczynają wymiotować i popuszczać w spodnie ze strachu, więc wszędzie unosi się smród z pisowskich żołądków i jelit. Pisowcy wyżsi rangą giną inną śmiercią - rozcinam im powłoki brzuszne i całą zawartość wygarniam na zewnętrz. Cichną natychmiast, bo z flakami zwisającymi z brzucha nie mogą już krzyczeć, i tylko patrzą na mnie oszalałym wzrokiem, jakby zobaczyli samego diabła. Najtwardsi wiszą tak dobę, czasem dwie. Najbardziej nie lubię tych, którzy próbują błagac o litość, mówić o dzieciach i żonach, babciach, wujkach i ciotkach. Pisowskie tchórze nie zasługują na litość, lecz ja jestem dla nich litościwy: przed podcięciem gardła czubkiem noża wyłupuję im oczy. Niech nie patrzą, skoro nie mogą znieść widoku Sprawiedliowości. Najwięcej frajdy sprawiają mi kobiety. Najpierw gwałcę je nożem, aby po raz ostatni poczuły rozkosz. Tli się jednak we mnie iskierka dobra
Informacje uzupełniające
Podjęte interwencje
TŁO INCYDENTÓW
Zgłaszający: Dariusz Krzaczyński
Miejsce incydentu: interia.pl
Data zgłoszenia: 25.10.2016
Data aktualizacji: 26.10.2016
Status: w toku