Fałszywa relacja nt uchodźców

Użytkownik portalu Facebook "Bulonis Kamil", czyli z największym prawdopodobieństwem Kamil Bulonis, w dniu 4 września opublikował swoją relację ze zdarzenia "na granicy Włoch i Austrii", które przedstawia atak imigrantów na autokary, a spośród nich ten którym podróżować wraz z pielgrzymami miał "Bulonis Kamil". Wspomina on o masie kilku tysięcy ludzi, którzy atakowali, przechylając pojazdy, a w końcu kradnąc zawartość luku bagażowego autokaru z francuskimi turystami.Nie publikuje żadnych zdjęć ani wideo.[więcej w linku]

Post został udostępniony dalej i opublikowany przez ponad 26tyś. użytkowników facebooka oraz przez kolejne dziesiątki tysięcy śledzących profile i portale internetowe "fronda.pl", "wmeritum.pl", "niezalezna.pl", a przedruki znalazły się nawet na niszowych konserwatywnych portalach zagranicznych jak "Nouvelles de France". W odpowiedzi na niestety nieliczne komentarze wyrażające wątpliwości co do autentyczności jego histrorii lub/i przejęcia przez nieznane osoby jego profilu, użytkownik "Bulonis Kamil" wciąż utrzymuje, że zarówno konto na portalu, jak i cała historia są prawdziwe.

Doniesienia te są najprawdopodobniej wyssane z palca. Dołożyłem wszelkich starań by znaleźć w Internecie jakiekolwiek informacje na ten temat. Nie ma ten temat żadnej wzmianki, w co ciężko uwierzyć w wypadku incydentu, w który zamieszane są tysiące imigrantów, co najmniej dwa autokary turystów oraz policja. Występują również duże nieścisłości dotyczące drogi na jakiej miało dojść do incydentu. Droga, na której "Bulonis Kamil" miał czekać na przejściu(?) granicznym nie prowadzić do granicy, a do parku naturalnego.

Najprawdopodobniej to fałszywa relacja. Nie ma sensu spekulować co do motywów, jednak faktem jest że sprawa dotyczy drażliwego społecznie tematu, a "Bulonis Kamil" posługuje się nieprawdziwymi informacjami i znieważa grupę ludzi. Widząc, że jego komentarz stał się już bardzo popularny sam cały czas podtrzymuje swoje słowa. Ta relacja jest wciąż rozpowszechniana w Internecie, podburzając ludzi, godząc tym samym w interes społeczny.

Dzisiaj, tj. 10 września opublikowałem na profilu "Bulonis Kamil" prośbę o podanie informacji pozwalających uznać jego wpis za wiarygodny. Zapowiedziałem, że jeżeli ich nie poda sprawę zgłoszę prokuraturze. Po skróconym opisie sprawy i rozmowie telefonicznej pracowniczka Otwartej Rzeczypospolitej wskazała mi na art.257 kk. jako możliwą podstawę do wszczęcia postępowania.

Wydaje mi się, że moje wątpliwości co do wiarygodności wpisu są uzasadnione, podobnie ocena zagrożenia jakie płynie z tego typu treści i łamania standardów etyki powielających ich mediów. Jestem gotów złożyć zawiadomienie w tej sprawie oraz zostać powołany na świadka. Nie wiem czy zechcą Państwo włączyć się w tę sprawę, ale proszę o opinię co państwo o tym sądzą.

Pozdrawiam,
Jan Chudzyński


Załączam kilka zrzutów z ekranu.